Kwestie finansowe często są uznawane za tematy tabu i towarzyszy im dziwna atmosfera. Nawet podczas idealnie idącej rozmowy rekrutacyjnej, która mija w przyjazne atmosferze musi pojawić się pytanie o zarobki. W tym momencie wszyscy milkną i zapada niezręczna cisza.
Jak zachować się w takiej sytuacji? Jak zachować się w przypadku zaproponowania zbyt niskiej kwoty?
Kiedy podczas rozmowy padnie kwota, która jest poniżej oczekiwań kandydata, dobrze jest delikatnie zaproponować inną stawkę. Można to zrobić chociażby przez stosunkowo neutralne stwierdzenie: „dziękuję za przedstawienie oferty, chociaż jest ona dla mnie zaskoczeniem. Wymieniona kwota znajduje się poniżej mediany zarobków na danym stanowisku, która oscyluje w granicach x złotych”.
Po takim stwierdzeniu zazwyczaj zapada niezręczna cisza, która może trwać nawet kilka minut. Rekruter nie zawsze ma możliwość zaproponowania wyższej kwoty, ale nie jest to regułą. Ważne jest, aby czas oczekiwania na odpowiedź wykorzystać na uspokojenie nerwów, odetchnięcie i zastanowienie się nad ewentualnymi dalszymi kwestiami. Ten fragment należy cierpliwie przeczekać. W ten sposób kandydat pokaże, że wie czego chce i jest pewien swoich decyzji. Najgorszym możliwym posunięciem jest podjęcie próby przerwania ciszy poprzez nerwowe wypowiedzi, podsuwanie pomysłów, schodzenia z podanej kwoty czy wycofywania się z przedstawionej oferty. Jeśli rekruter nie jest w stanie zaoferować podanej kwoty, to musi osobiście to powiedzieć. Nie warto samemu podcinać sobie skrzydeł.
Jak rozmawiać o podwyżce z przełożonym?
Tutaj schemat jest identyczny. Rozmowę o podwyżce należy zacząć prosto i bez owijania w bawełnę. „Czy istnieje możliwość podniesienia mojej pensji do x złotych?”. Wystarczy to jedno pytanie, a następnie oczekiwanie na reakcję. Tutaj również może pojawić się krępująca cisza.
Najgorszym co może się stać w takiej sytuacji jest uzyskanie odmownej odpowiedzi. Biorąc to pod uwagę, nie należy się stresować ani wycofywać ze swoich słów. Trzeba zapytać i cierpliwie zaczekać na odpowiedź. Pewność siebie i znajomość własnej wartości, które w ten sposób pokazuje się przełożonemu sprawiają, że szanse na uzyskanie podwyżki zdecydowanie rosną.